niedziela, 27 stycznia 2013

Krzysztof Witold Skórczewski w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej

W czwartek 27 stycznia odbyło się otwarcie wystawy miedziorytów Krzysztofa Skórczewskiego. Widząc pierwsze miedzioryty wykonane przez pana Skórczewskiego pomyślałam, iż musiał się on urodzić z rylcem i blaszką miedzianą w rękach. Prace pokazane na wystawie są fantastyczne, dosłownie. Głębia wyobraźni pana Skórczewskiego jest nieograniczona, a jego zdolności fenomenalne. Wydobycie takiej miękkości z metalu i łączenie jej z twardymi, wyrazistymi kreskami, to musi świadczyć o najwyższym, światowym wręcz poziomie zdolności artysty.
Krzysztof Skórczewski ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Królewską Wyższą Szkołę Artystyczną w Sztokholmie, gdzie rozpoczęła się jego przygoda z miedziorytem.
Kolekcja miedziorytów, którą można podziwiać w średzkim Muzeum, została wypożyczona z Muzeum Miedzi w Legnicy. Na otwarciu wystawy artystę reprezentowała pani Łucja Wojtasik-Seredyszyn z Muzeum w Legnicy, która bardzo ciekawie opowiadała o panu Skórczewskim, jego drodze do miedziorytu oraz o wymowie poszczególnych dzieł, jak również o samej technice tworzenia miedziorytu. Sam artysta nie mógł być obecny na otwarciu wystawy złożonej z jego dzieł, ponieważ jako profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego, przekazuje swą wiedzę studentom na zajęciach.








Zdjęcia te w żadnej mierze nie przekazują piękna tych dzieł, ani kunsztu artysty. Prawo do wykorzystywania i przetwarzania zamieszczonych tu wizerunków miedziorytów posiada wyłącznie ich autor pan Skórczewski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz